“Wesoły nam dziś dzień nastał”

 

Rezurekcja, jest to msza święta o Zmartwychwstaniu Pańskim odprawiana o północy lub o świcie we wszystkich kościołach.
Jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa “resurgo, resurgere”- oznaczajacego “powstać z martwych” . Poprzedza ją tzw. Procesja rezurekcyjna , której początki sięgają X w., należąca do najuroczystszych w roku. Kapłan udaje sie do Grobu Chrystusa , Następnie bierze Najświętszy Sakrament i śpiewając “ Wesoły nam dziś dzień nastał” obchodzi wraz z wiernymi trzy razy dookoła kościoła.

W dawnej Polsce rezurekcja była często połączona z widowiskiem. Trzech kleryków ubranych w białe alby przedstawiało niewiasty zmierzające do grobu, podczas gdy chór wyobrażający aniołów śpiewał” Kogo w grobie szukacie? Nie ma Go tu. Zmartwychwstał jak powiedział “
W czasie rezurekcji strzelano z armat, moździerzy, fuzji, pistoletów, np. w przedrozbiorowej Warszawie artyleria dawała trzysta salw.

 M.E.Andriolli, Procesja rezurekcyjna

Nieoceniony ks. Kitowicz w opisie rezurekcji pisze: “… w Warszawie , kiedy król August III mieszkał, który zawsze asystował rezurekcyi z królową, lub sam jak kiedy znajdował się w kraju, zaczynała się rezurekcyja o godz. ósmej wieczorem. Drabanci, (żołnierze z jego służby przybocznej) we dwa rzędy uszykowani, tył królewski sobą zasłaniając szli wraz z procesyją obok Sanctissimum, na którym baldekin nięśli senatorowie lub urzędnicy koronni orderowi. Skoro się ruszyła w kościele procesyja, altyleryja koronna w tyle kościoła farnego z harmat- na Gnojowej Górze zatoczonych – wydała ognia sto razy wciąż ( raz po raz) . Że król August był wzrostu wielkiego i otyły, a ku końcowi panowania swego już był w podeszłym wieku, przeto ażeby sie nie zanadto mordował troistym kościoła obchodzeniem, w obecności jego procesyja chodziła tylko raz; po innych kościłołach warszawskich zaczęta rezurekcja o godzinie jedenastej przed północkiem w kościele misjonarskim – ciągnęła się po kolei aż do świtania… “

“… Ludzie długo czekali na tę chwilę- cztery tysiące lat. Ciśnie się ciżba do kościoła, a kościół choćby największy, nie pomieści wszystkich. Chrystus Pan jeszcze w Grobie i każdy chciałby zobaczyć Jego powstanie z martwych . Tum wstrzymał oddech i na dany znak czuwające przy grobie straże zwaliły się z wielkim łomotem na posadzkę. Dreszcz przeszył obserwujących to widowisko, a później gromkie “ Alleluja” omal nie rozsadziło murów świątyni.

Kiedy uformował się orszak i procesja zaczęła wychodzić z kościoła, huk moździerzy zaguszał wszystko. W Tarnopolskiem chłopcy strzelali z kluczy: sypali do dziury saletrę , popychali ją gwoździem i trzymając klucz za sznurek , trzaskali nim o mur. Hałas był ogromny. Później zakazano tej zabawy , ponieważ powodowała wiele wypadków.
Po rezurekcji krewni, sąsiedzi, znajomi podchodzili do siebie witając się słowami” Chrystus zmartwychwstał”, a powitany odpowiadał” “ Zmartwychwstał prawdziwie” . Skadano sobie życzenia …”

Po rezurekcji można było zasiąść do wielkanocnego śniadania.

Niech zmartwychwstały Chrystus napełni Was radością, spokojem i wiarą w dobro świata.
Życzenia spokojnych, rodzinnych i spędzonych w pięknej atmosferze Świąt Wielkanocnych życzy Redakcja POLISH NEWS