Tylko 300 Mm do Chicago – …i powitanie załogi jachtu kpt. Wagner II…

 

Po wielu trudach jacht kpt. WAGNER II  przypłynie w najbliższych dniach do Chicago, będzie okazja do powitania załogi.
Prosimy śledzić przypłynięcie jachtu na FB : https://www.facebook.com/GreatLoopPolonia/

Relacja kpt. Andrzeja Piotrowskiego z ostanich dni rejsu „Rejs śladami wielkich Polaków w Ameryce”

Czwartek 20 październik Harrisville.

Wczoraj wieczorem zawinęliśmy do mariny w Harrisville. Stąd już tylko 100 Mm do Mackinaw City na wejściu na Lake Michigan. Niestety tutaj postoimy przynajmniej do jutra do późnego wieczora. Na razie wieje b. mocny wiatr z północy.

 Polonijny jacht w Harrisville.

Jest zimno i na jeziorze grasuje duża fala. Na razie zwiedzamy Harrisville – małe miasteczko z dobrze wyposażoną mariną. Pustą bo oprócz nas  nikogo nie ma. Mamy nadzieję, że okienko pogodowe pozwoli nam w nocy z piątku na sobotę wyjść z mariny i po kilkunastu  godzinnym rejsie osiągnąć Mackinaw City w niedzielę. A to już wrota na jezioro Michigan. Musimy się spieszyć bowiem pogoda się wyraźnie pogarsza.

 Latarnia na wejściu na Lake Huron

 

Postój Kpt. Wagner II w Harbor Beach

Wychodzimy z Port Huron

Andrzej W.Piotrowski
skiper
jachtu  kpt . WAGNER  II

To już ” ODYSEJA” – c.d. rejsu kpt .Wagner II

Sobota 22 październik 17.45 Harrisville.

Kpt. Wagner II przed wypłynięciem z Harrisville

Dzisiaj wieczorem wychodzimy w dalszą drogę. Chcemy dotrzeć do Mackinaw City (dystans 108 Mm). Chcemy uciec przed skutkami niżu, który zacznie się przesuwać przez dolną część Lake Michigan i posuwając się w kierunku wschodnim dotrze na Lake Huron. W długiej rozmowie (przez Skype) z Gutkiem (Zbigniew Gutkowski ) odnośnie pogody na następne kilka dni doszliśmy do wniosku, że trzeba ruszać. Spodziewane wiatry to z NW i W słabe do średnich, ale największym wyzwaniem będą niskie temperatury. Jacht nie ma ogrzewania i muszą nam wystarczyć nasze ciepłe ciuchy i sztormiaki.

Marina w Harrisville

Tuż przed wyjściem 22.10.2016

kpt.Andrzej W. Piotrowski

Poniedziałek 24.10.2016 Mackinaw City
Jesteśmy na wejsciu na Lake Michigan. Za mostem Mackinac Bridge zaczyna się jezioro Michigan, Stąd już tylko niecałe 300 mil morskich do Chicago. I pomyśleć, że wyprawa, którą rozpoczęliśmy dwa lata temu w Chicago (odpłynęliśmy 22 czerwca 2014) dobiega końca.

Kpt. Wagner II przy kei w Mackinaw City.

Podczas Wyprawy Szlakiem Wielkich Polaków odwiedziliśmy Nowy Orlean, St. Petersburg, Ft. Lauderdale, St. Augustine, Savannah, Charleston, Annapolis, Atlantic City, New York City, Buffalo, Port Huron, Harrisville i teraz cumujemy w Mackinaw City.

 

Kpt. Wagner II w Mackinaw City 24.10.2016

Trasa nasza prowadziła Rzeką Illinois do Missisipi, Zatoką Meksykańską dookoła Florydy następnie Intracoastal Waterway i Atlantykiem do Nowego Jorku i Hudson River w górę do Erie Canal.

Kanałem dotarliśmy do Buffalo skąd poprzez Lake Erie i rzekę Detroit dotarliśmy do miasta Detroit. Następnie polonijny jacht Kpt. Wagner II poprzez jezioro i rzekę St. Claire dotarł do miasta Port Huron. Stąd przez Lake Hurona dopłynęliśmy da Mackinaw City.

Przez dwa lata płynęliśmy po upalnych akwenach południa Stanów Zjednoczonych, umiarkowane temperatury rzeki Hudson i kanału Erie i po zimnych i wzburzonych wodach jeziora Erie, Jezioro Huron przywitało na najpierw wiatrami z rufy, a ostatni etap (108 Mm) z Harrisville zapamiętamy jako niezwykle zimny z przeciwnym wiatrem. (Jak będzie na jeziorze Michigan?) Ogółem przeżeglowaliśmy ponad 4,000 mil morskich.

Znaleźliśmy wiele śladów świadcząch o wielkim wkładzie Polaków w historię Stanów Zjednoczonych zarówno podczas Rewolucji Amerykańskiej, wojny secesyjnej jak też tych co budowali nasz kraj. Odwiedziliśmy wiele cmentarzy gdzie na grobach polskich oficerów i żołnierzy złożyliśmy kwiaty i polskie banderki. Spotkaliśmy wielu amerykańskich Polaków służących nam pomocą, ale najgorętsze powitanie zgotowali nam Polacy w Buffalo.

Dziewięciodniowy pobyt tam zapamiętamy jako jedno z najbardziej przyjemnych zdarzeń w życiu. Należy też wspomnieć o wielkim zainteresowaniu i pomocy jaką okazali nam na trasie Amerykanie. To również jedno z przyjemniejszych chwil na trasie. Odnotuję tylko, że w rejsie brali udział oprócz mnie również Piotr Rudzińsk (ktory przygotowuje film tego juz historycznego wydarzenia) z Nowego Jorku i częściowo Artur Żebrowski z St, Petersburg.

 Mackinaw City jesienią

 

Mackinaw City to wrota do Mackinac Island

kpt.Andrzej W. Piotrowski

Film z 1- wszego etapu podróży:

GREAT LOOP POLONIA – Rejs śladami wielkich Polaków w Ameryce cz. 1
https://www.youtube.com/watch?v=q50xqKa3ie0

FB: https://www.facebook.com/GreatLoopPolonia/