Śladem afrykańskiego buszu

Pan Bartłomiej Heński z Morawicy, zaprosił Redakcję Polish News na wycieczkę do Czech, gdzie zwiedzaliśmy tamtejsze zoo. Jednak oprócz przepięknych okazów światowej fauny, największą atrakcją dla naszej wyprawy, była tamtejsza afrykańska wioska.

2300 okazów

W największym ogrodzie zoologicznym na terenie wschodnich Czech, czekało na Naszą Redakcję ponad 2300 okazów różnych zwierząt. Jest to podobno największy zbiór zwierząt afrykańskich w Europie. Jest tutaj właśnie dla nich wykonany świat afrykański, jak na przykład bagna tropikalne, afrykańska sawanna, czy też las pierwotny, gdzie w naturalnych warunkach żyją na wolności eksponowane we wspomnianym zoo zwierzęta.

Festiwal Africa Live

Na wspomnianym festiwalu mającym miejsce w czeskim zoo, Nasza Redakcja miała okazję oglądać wspaniałe wystąpienia afrykańskich tancerzy i śpiewaków. Oprócz programu muzycznego, mogliśmy delektować się oglądaniem tradycyjnego rzemiosła i rękodzieła Czarnego Lądu. Mogliśmy zatem zobaczyć jak się plecie makramy i krótkie lianki, które są ozdobą nie tylko domów Afryki.

Dla smakoszy afrykańskiego jadła

Na smakoszy afrykańskich przysmaków, czekały oryginalne dania na przykład na smażonych gąsiennicach z dodatkiem zapiekanego bambusa. Owe doskonałe dania można było konsumować w domkach afrykańskich, siedząc na przykład na plecionce wykonanej z kolorowego sznurka.

Polowanie ….z aparatem w ręku

W promieniach zachodzącego słońca, udaliśmy się na afrykańskie safari. Jedynie zamiast dubeltówki, mieliśmy w reku aparat fotograficzny. Oglądane po drodze nosorożce, zebry, żyrafy i antylopy, raczej nie darzyły takich gości jak my sympatią, tak więc nie podchodziły do nas bliżej żeby pozować nam do wymarzonego zdjęcia. Po safari, dalej delektowaliśmy się afrykańską muzyką, przeżuwając gorące patyczaki, podawane w zawijanych liściach mirydago.

Ewa Michałowska -Walkiewicz