Rusza Rally America

 

Wyjątkowość tego rajdu polega przede wszystkim na tym, że to jedyny zimowy rajd w całym cyklu mistrzostw Ameryki. Rozgrywany w tym roku po raz 40-sty rajd liczy 130 mil oesowych na 20 odcinkach specjalnych w okolicach miejscowości Atlanta i Lewiston. Rajd odbędzie się przy ekstremalnej temperaturze -25 st. C. To wydarzenie w którym nie liczy się moc samochodu, ale umiejętności kierowcy i utrzymanie tempa jazdy po lodzie bez kolców na oponach.

 Swoją obecność zapowiedzieli zeszłoroczni zwycięzcy Subaru Rally Team USA David Higgins/Craig Drew. Poza nimi do startu zgłosiło się 47 załóg. Po roku nieobecności w Rally America do walki w całym cyklu powraca także Polska reprezentacja: Arkadiusz Gruszka i Łukasz Wroński. W boju o punkty pomoże im Mitsubishi Lancer EVO IX.

 Arkadiusz Gruszka: Jesteśmy po zimowych testach na terenie Michigan. Udało nam się dzięki pomocy Krzysztofa Gołębia ustawić odpowiednio zawieszenie Mitsubishi Lancer EVO IX. To przyjemność wrócić za kierownicę rajdówki po takim czasie. Współpraca z Łukaszem Wrońskim, który specjalnie przyjechał do Stanów by startować ze mną w całym cyklu układa się jak zawsze do tej pory, czyli pomyślnie. W Sno* Drift chcemy osiągnąć najwięcej jak to jest możliwe. Startujemy z 12-stej pozycji, więc będziemy jechać praktycznie po lodzie.

 Łukasz Wroński: Kolejny przyjazd do USA do kolejna przygoda. Przejechaliśmy zapoznanie z trasą i nanieśliśmy niezbędne poprawki na opisie. Mało śniegu na trasie spowoduje szybkie jej wyślizganie, więc trzymamy się planu – dojechać jak najwyżej do mety. Naszym partnerem w rajdzie jest nowa firma produkująca zestawy silnikowe do ogrzewania i chłodzenia kabin ciężarówek Green APU. Dziękujemy wszystkim za przygotowania naszego auta do rajdu.