Na Świętego Andrzeja błyska pannom nadzieja

Święty Andrzej

Święty Andrzej Święty Andrzej uważany jest w Polsce za patrona panien chcących wyjść za mąż. Wigilia jego imienin, przypadająca na 29 listopada, to tradycyjny wieczór wróżb. Dziewczęta spotykają się w swoim gronie, by za pomocą najróżniejszych wróżb choć trochę „podejrzeć” przyszłość. Przede wszystkim jednak, by dowiedzieć się, kiedy wyjdą za mąż i kim będzie ich wybranek.

Podobne święto obchodzą chłopcy w wigilię św. Katarzyny, tj. 24 listopada. Jednak andrzejki cieszą się o wiele większą popularnością. Początki andrzejkowej tradycji nie są dokładnie znane.  Szukać ich należy prawdopodobnie na Sporadach – wyspach rozsianych w południowo-wschodniej części Morza Egejskiego. Na potwierdzenie tej teorii naukowcy podają pokrewieństwo etymologiczne między grecką nazwą męża „aner”, w II przypadku „andros”, a imieniem „Andreas”. Nie wiemy, jak stara jest tradycja Andrzejek. Najstarszym utworem nawiązującym do tego obyczaju jest „Komedia Justyna i Konstancji” z 1557 r., autorstwa Marcina Bielskiego. Czytamy w nim:

 Nalejcie wosku na wodę

Ujrzycie swoją przygodę.

Słychałam od swej macierze,

Gdy która mówi pacierze

W wigilją Andrzeja Świętego,

Ujrzy oblubieńca


Andrzejkowe wróżby są silnie zakorzenione w polskiej tradycji. Niezależnie od tego, czy się w nie wierzy, czy traktuje raczej z przymrużeniem oka, warto zorganizować 29 listopada dziewczęce spotkanie, połączone z wróżeniem. Przecież nigdy nie wiadomo, czy ten radosny, beztroski wieczór nie jest już ostatni przed czekającym nas wkrótce wieczorem panieńskim.

Oto kilka przykładów wróżb:

Najbardziej znaną wróżbą jest oczywiście lanie wosku. Dużą miskę napełniamy wodą, w garnuszku topimy wosk. Następnie przez ucho od klucza, powoli lejemy go na wodę. Gdy zastygnie, wyjmujemy otrzymaną w ten sposób formę i oglądamy pod światłem. Od naszej fantazji zależy, jaką przyszłość odczytamy z obrazków, które na ścianie utworzy jej cień.

Ich interpretacja to doskonałe pole dla naszej wyobraźni, a przy tym wspaniała zabawa. Wróżba z kropel wody i atramentu przepowiada, czy przyszły mąż będzie blondynem czy brunetem.

Na stół, w pewnej od siebie odległości, wylewamy po kilka kropel wody i atramentu. Pomiędzy nimi stawiamy zapaloną świecę. Jeżeli płomień świecy skieruje się w stronę wody, przyszły mąż będzie blondynem, jeżeli w stronę atramentu – brunetem.

Do tej wróżby potrzebne nam będą jabłka. Obieramy je jak najcieniej, a obierzyny rzucamy za siebie. Jeśli się dobrze postaramy, z kształtu, w jaki się one ułożą, uda nam się odczytać literę, na jaką zaczynać się będzie imię ukochanego.

Do dużego naczynia napełnionego wodą wkładamy spodeczek ze świeczką.

Do brzegów miski przyklejamy karteczki, na których zapisane są imiona chłopców. Zapalona świeczka pływa swobodnie po powierzchni wody, a my czekamy, która karteczka jako pierwsza zajmie się ogniem. Imię, jakie na niej widnieje, należeć będzie do naszego wybranka.

Odczytywanie kształtu cienia  z odlanego przez klucz wosku.
Odczytywanie kształtu cienia z odlanego przez klucz wosku.