Mistrzostwa świata w siatkówce – szansa, której nie można zmarnować

 

O zbliżających się wielkimi krokami siatkarskich mistrzostwach świata w Polsce tym razem dyskutowano podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. – Związek to zorganizuje porządnie, my to pokażemy porządnie, pytanie tylko, czy jako państwo nie zmarnujemy tej wielkiej narodowej szansy – tłumaczyli parlamentarzystom przedstawiciele Telewizji Polsat.

To było drugie w ostatnich tygodniach spotkanie dotyczące siatkarskiego mundialu, jakie odbyło się na forum parlamentu. W zeszłym miesiącu reprezentujący Telewizję Polsat członek zarządu Maciej Stec i dyrektor ds sportu rozmawiali z członkami podkomisji do spraw organizacji mistrzostw świata 2014. Tym razem była to Sejmowa Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.

Jesteśmy właścicielami wszystkiego

Przedstawiono szanse, ogromne wręcz możliwości, jakie daje organizacja takiej imprezy. – Ten turniej to mistrzostwa świata. Zagrają 24 zespoły, odbędą się 103 mecze, z których każdy trwa 2-2,5 godziny, czyli setki godzin transmisji z Polski w telewizorach na całym świecie. A szacujemy, że mistrzostwa pokażą telewizje w ponad dwustu krajach – wyliczał Maciej Stec. – Jesteśmy właścicielami praw sportowych i marketingowych na cały świat, być może jedyny raz za naszego życia jesteśmy właścicielami wszystkiego – podkreślał przedstawiciel Polsatu.

– Nie przyjdzie tu żadna międzynarodowa federacja i nie powie: teraz ten stadion nie jest wasz, on jest na miesiąc nasz. Nie, to my decydujemy o wszystkim. Mamy całkowitą kontrolę nad sygnałem, mamy kontrolę nad tym, co pojawi się na bandach, co pojawi się w halach. Wynegocjowaliśmy miejsce we wszystkich blokach reklamowych we wszystkich telewizjach na całym świecie, do których sprzedamy sygnał – po tych słowach nawet dla najbardziej sceptycznych parlamentarzystów jasnym musiało się stać, że siatkarski mundial to naprawdę unikalna szansa dla Polski.

Potrzebny lider ze strony państwa

– Nigdy więcej może nie zdarzyć się szansa na taką promocję Polski, polskich firm. Możemy na całym świecie pokazać kapitalną atmosferę na meczach siatkówki, pokazać, jakim jesteśmy fajnym narodem, jak potrafimy się bawić. Pokazać, że warto do nas przyjeżdżać – spuentował tę część wystąpienia Maciej Stec.

Czego więc brakuje do pełni szczęścia? – Do turnieju pozostało pięć miesięcy. Potrzebny jest ktoś, kto liderowałby całemu temu przedsięwzięciu ze strony państwa. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby to był pan Andrzej Biernat, minister sportu – tłumaczył dyrektor sportu w Polsacie, Marian Kmita.

Apel do ministra sportu

– Jeśli nie będzie zaangażowania państwa, jeśli nie pojawi się ze strony państwa lider, na przykład minister sportu, to zmarnujemy narodową szansę – w identycznym tonie wypowiadał się Maciej Stec. – Jestem pewien, że związek zorganizuje to porządnie, my pokażemy to porządnie, ale boję się, że jako państwo spektakularnie zmarnujemy szansę, jaką mamy – dodał.

– Powtarzamy apel do ministra sportu, by koordynował tę operację ze strony państwa, bo bez koordynacji nam się to rozejdzie – stwierdził Marian Kmita.

Mecze Polaków w kanale otwartym

Parlamentarzyści, z Pawłem Papke i Janem Tomaszewskim na czele, obiecali pomoc w rozmowach z ministerstwem i w procesie namawiania władz do zaangażowania w organizację rozpoczynającej się już 30 sierpnia imprezy. Członkowie komisji pytali też o to, jak będą pokazywane mecze Polaków, czy będą dostępne w kanałach otwartych.

 Telewizja Polsat planuje pokazać wszystkie mecze Polaków w kanale otwartym, w Polsacie – rozwiał wątpliwości Maciej Stec. – Pozostałe mecze będę dostępne w kanałach Polsat Sport, Polsat Sport Extra i Polsat Sport News, a pragnę przypomnieć, że Polsat Sport News, który niemal całą dobę będzie żył tym turniejem, jest kanałem naziemnej telewizji cyfrowej – podkreślił.