Konwalia, czyli łzy Ewy

 Konwalia majowa

„…Tonę w konwalii majowej.
Bielą się dzwonki nareszcie.
Zapach zawrócił mi w głowie.

Wiosną mam sny zapachowe.
Wiedz, że pamiętam cię jeszcze,
tonąc w konwalii majowej…”
Joanna Soroka

Konwalia majowa
Nazwana łzami Ewy, jest symbolem wiedzy i sztuki medycznej. Jej historia jako leku rozpoczęła się w roku 1881.
Nadworny lekarz, Romanowów, Carów Rosji, Siergiej Botkin, uznał konwalię za roślinę godną wprowadzenia do medycyny naukowej.
Nazwano ją Lilium Convalium, czyli lilia z doliny po angielsku”Lily of the Valley”.
Wiedza o leczniczych właściwościach konwalii, była częścią medycyny tradycyjnej.
W celu leczenia „ kołotania serca”polecał konwalie już w r 1568, włoski przyrodnik i lekarz przyboczny arcyksięcia Ferdynarda I, Pietro Andrea Mattioli.
Najwcześniejsze opisy stosowania konwali pochodzą z Chin, którą stosowano tam do łagodzenia bólów, objawów padaczki i w chorobach serca.

Siła Gładysza
Tak też mówiono kiedyś na konwalię majową. Są w niej bardzo cenne glikozydy nasercowe z grupy glikozydów kadenolidowych: konwala toksyna, konwalozyd, konwalatoksol i lokundiozyd.
Występujace w 40% konalotosy ( glikozyd i lokundiozyd ) mają najsilniejsze działanie i są też najbardziej trujące.
Konwalia, kwiatek, który jest symbolem prostoty, skromności i dziewczęcości ma dużą moc wykorzystywaną w lekach nasercowych. Nieodłącznymi składnikami ziela konwali są też saponiny o podobnych nazwach-konwalaryna i konwalamaryna. Zespół substancji czynnych uzupełniają kwasy organiczne, a zwłaszcza fenolokwasy oraz olejek lotny. Jego główny składnik – farnezol- jest sprawcą charakterystycznego intensywnego i urzekającego wielu zapachu konwalii.

W średniowiecznej Europie wyciągi winne z konwalii były tak cenione, że nazywano je złotą wodą. Służyły między innymi do leczenia stanów zapalnych oczu. Młode Rosjanki nacierały sobie policzki kłączem konwalii, by były różowe. Ale silne właściwości tej rośliny najlepiej wykorzystuje dopiero współczesna medycyna.

Krople i nalewki tylko z apteki
Surowcem leczniczym z konwalii są kwiaty i ziele w początkowym stadium kwitnienia. I choć w poradnikach i w Internecie można znaleść wiele rad dotyczacych sporządzania nalewek i jak je dawkować, na własną rękę nie należy niczego z konwalii przygotowywać!

Preparaty zawierające wyciągi z niej są do nabycia w aptekach w postaci nalewek, mikstur i kropli.
Konwalia występuje samodzielnie lub w mieszankach z innymi ziołami o uzupełniającym się działaniu, np. w kroplach nasercowych. Zalecana są w początkowych stadiach niewydalności krążenia oraz u tych pacjentów z niewydolnością krążenia pochodzenia sercowego, którzy powinni stosować glikozydy naparstnicy ale są na nie uczuleni. Glikozydy konwalii, mają też działanie moczopędne, co jest bardzo pożądane w przypadku leczenia chorób układu krążenia, a szczególnie nadciśnienia.
Mówi się, że nawet woda z wazonika z konwaliami jest trująca. Dlatego tak ważne, stało sie wprowadzenie konwalii do oficjalnej medycyny. Oznaczało bowiem m.in. rozpoczęcie sporządzania z jej ziela wyciągów o ściśle określonych parametrach biologicznych. Dzięki temu możliwe stało się precyzyjne dawkowanie zawartych w w niej glikozydów nasercowych. To z kolei oznaczało wzrost bezpieczeństwa ich zastosowania. Wiadomo bowiem, że nieumiejętne dawkowanie przetworów konwalii może być przyczyną poważnych zatruć Ich najczęstsze objawy to: nudności, wymioty, biegunka, zawroty i bóle głowy oraz nieprawidłowe widzenie barw. Ale najniebezpieczniejsze są zaburzenia pracy serca, któree nieumiejętnie stosowane glikozydy mogą wywołać. Objawiają się obniżeniem częstotliwości tętna, trzepotaniem i migotaniem przedsionków, spadkiem ciśnienia krwi, zapaścią, a nawet zatrzymaniem akcji serca w rozkurczu.

Majowe pola
Dziś, ziele konwali pozyskuje się częściowo z upraw, lub z zagospodarowanych stanowisk w lasach.
Przyszłością są jednak kontrolowane uprawy, gwarantujące powtarzalną jakość.Pojawiają się więc pola konwaliowe.

Pachnąca konwaliami
Te białe kwiatki urzekły Christiana Diora. Konwalia stała się główną nutą zapachową jednych z najsłyniejszych perfum tej marki Diorissimo. Perfumy te były jednymi z nielicznych wtedy kompozycji z syntetycznych substancji zapachowych. Łącznie z zapachem konwalii…

Konwaliowa nuta jest również w innych francuskich perfumach –Parfum d’Ete Kenzo. Ale najbardziej kojarzy się z ogrodamu Anglii. Całą linie pachnącą konwaliami, perfumy , mydelka Lily of the Valley , ma angielska firma Yardley. Lily of the Vallej, nazywają się też perfumy ekskluzywnej marki brytyjskiej Penhaligon’s.

Opr.KJT.