Kazimierz Mirecki

https://www.ipsb.nina.gov.pl/a/foto/autoportret-kazimierza-mireckiego

Wspomnienie wielkiego malarza

Kazimierz Mirecki, urodził się dnia 16 maja 1830 roku w Genui. Zmarł on natomiast w dniu 25 października 1911 roku w Krakowie. Zapisał się on w naszej historii narodowej jako wybitny polski malarz, a przede wszystkim jako miłośnik Krakowa. W dniu 108 urodzin malarza, redakcja Polish News, została zaproszona do Krakowa, by tam tak jak pan Mirecki zwykł robić, zaprzęgiem dorożkarskim, przemierzyć uliczki tego pięknego miasta wspominając miejsca, które ukochał ten wielki człowiek.

Pochodzenie i rodzina

Był on synem kompozytora i dyrygenta zarazem Franciszka Mireckiego. Kazimierz urodził się we Włoszech, gdzie pracował jego ojciec na kontrakcie muzycznym. Do Krakowa rodzina Mireckich przyjechała w 1839 roku, a Kazimierz od razu rozpoczął wówczas naukę rysunku w Szkole Sztuk Pięknych u Kornela Stattlera. Po trzynastu latach, Kazimierz ukończył szkołę, a dwa lata później wyjechał do Wenecji. Tam również zajmował się on rysunkiem, ale postanowił pokazać całej Europie swój styl malarski. Zatem po rocznym pobycie we Włoszech, podróżował on po starym kontynencie.

Pobyt w Brukseli

Kontynuując podróż, zatrzymał się Mirecki w Brukseli, gdzie uczęszczał na zajęcia z malarstwa i ukończył je w roku 1866. Po powrocie do ukochanego miasta Krakowa, wybrał się w podróż do Zakopanego, gdzie z pasją malował Tatry. W roku 1879, zamieszkał w Warszawie, ale przed 1911 rokiem, znów przeprowadził się do Krakowa.

Wprowadzenie muzyki włoskiej na dwór Zygmunta I 1874

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Mirecki_

Jego twórczość

Tworzył on obrazy o tematyce historycznej i religijnej. Podczas licznych podróży malował widoki architektoniczne, które stanowiły odzwierciedlenie jego wrażeń i doznań. Był autorem licznych scen rodzajowych, zawierających często motywy ludowe i sceny z życia wsi. Inspiracją wielu obrazów Kazimierza Mireckiego były opisy literackie zawarte w „Panu Tadeuszu”, :Trylogii”, czy też w poezji Juliusza Słowackiego. Dwa razy do scen portretowych pozowała artyście wybitna aktorka polskich scen Helena Modrzejewska. Rozliczne grafiki Kazimierza Mireckiego były publikowane w wielu gazetach ilustrowanych, wydawanych na polskim rynku. A były to „Tygodnik Powszechny”, „Tygodnik Ilustrowany” czy też „Kłosy”.

Redakcja Polish News, przemierzając ulice Krakowa w kolorowej dorożce, wspominała postać Kazimierza Mireckiego, którego życie wplecione było w każdy metr tego pięknego miasta.

Ewa Michałowska -Walkiewicz