DZIEJE POLSKIEGO TOWARZYSTWA EMIGRACYJNEGO (1908-1914)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Hupka

PAWEŁ GLUGLA,  Polska

W 1907 r. nakładem i pod redakcją J. Sokołowicza zaczął wychodzić we Lwowie dwutygodnik „Polski Przegląd Emigracyjny”, który przeniesiony został do Krakowa i ukazywał się do wybuchu I wojny światowej w 1914 r.

Z inicjatywy tegoż czasopisma i dzięki staraniom grona osób, które dawniej skupiały się w Towarzystwie Handlowo-Geograficznym, powstało w 1908 r. z siedzibą początkowo we Lwowie, następnie w Krakowie – Polskie Towarzystwo Emigracyjne (P.T.E.).

Głównym celem, które sobie postawiło, było zorganizowanie w ramach swoich możliwości wszechstronnej opieki nad wychodźcami, a także unormowanie emigracji i zainicjowanie polityki emigracyjnej w duchu interesów narodowych. Starano się o poszczególnych emigrantów, a więc o ich dobro na tle ówczesnej sytuacji Polski, która jak wiadomo, była wtedy pod trzema zaborami przez aż 123 lata.

Polskie Towarzystwo Emigracyjne miało swoją Radę nadzorczą, a w jej składzie osobowym znajdowali się wybitni przedstawiciele różnych stronnictw politycznych. Ową Radę stanowili:

  1. Dr Jan Hupka (prezes) – poseł sejmowy

  2. Prof. dr Alfred Halban (wiceprezes) – poseł na Sejm i do parlamentu wiedeńskiego,

  3. Dr Ernest Adam – poseł sejmowy,

  4. Prof. dr Antoni Górski – poseł sejmowy,

  5. Cezar Haller – poseł do parlamentu,

  6. Ks. kanonik dr Adam Kopyciński – poseł do parlamentu,

  7. Prof. dr Adam Krzyżanowski,

  8. redaktor Bronisław Laskownicki,

  9. Dr Witold Lewicki – dyrektor banku,

  10. Dr Aleksander Lisiewicz – poseł do parlamentu,

  11. Dr Stanisław Rowiński – radca miejski adw.,

  12. Dr Jan Rozwadowski – dyrektor Banku Ziemskiego,

  13. redaktor Stanisław Rymar,

  14. Dr Tadeusz Starzewski – rejent,

  15. Dr Jan Kanty Steczkowski – dyrektor Banku Krajowego,

  16. Dr Władysław Stesłowicz – poseł do parlamentu i sekretarz lwowskiej Izby Handlowej,

  17. Jan Wasung – poseł sejmowy,

  18. Franciszek Wójcik – poseł,

  19. Dr Ignacy Wróbel – poseł.

Dyrekcję P.T.E. natomiast tworzyli:

  1. Józef Okołowicz (dyrektor naczelny),

  2. poseł Dr. Franciszek Bardel (syndyk),

  3. Antoni Doerman,

  4. Dr. Józef Raczyński,

  5. Tadeusz Tabaczyński.

Wśród urzędników znajdowali się między innymi: Bolesław Roja – kierownik krakowskiego biura pośrednictwa pracy, (później generał wojsk polskich) i Zbigniew Dunin-Wąsowicz – kierownik biura P.T.E. w Rzeszowie (który podczas wojny jako rotmistrz 2-go pułku ułanów Legionów Polskich poległ w słynnej szarży pod Rokitną).

Dla opieki nad sezonowymi robotnikami rolnymi P.T.E. utrzymywało biura pośrednictwa pracy w: Krakowie, Lwowie, Rzeszowie, Przemyślu i Brzeżanach. Biura te propagowały bojkot niemieckiej „Arbeiterzentrale” i dążyły do zdobycia zagranicznych rynków pracy poza Prusami, jednocześnie zaś wytrwale pracowały nad zaspokojeniem potrzeb rynku krajowego (należy wspomnieć, że w 1914 r. jedno tylko krakowskie biuro pośrednictwa pracy P. T. E. zapośredniczyło pracodawcom galicyjskim więcej robotników, niż to jednocześnie zdołały uczynić wszystkie 22 powiatowe biura pośrednictwa pracy, u których miało to być przecież głównym zadaniem).

Z inicjatywy P.T.E. zaprowadzone zostały w Galicji Zachodniej dla robotników rolnych normalne kontrakty najmu o warunkach, zbliżonych do zagranicznych i ułożonych w porozumieniu z organizacjami rolniczymi, które ze swej strony uznawały w P.T.E. instytucję pierwszorzędnej pożyteczności, usiłującą przeciwdziałać emigracji przez ułatwianie robotnikom wyszukiwania pracy w kraju.

Dla opieki nad wychodźcami zamorskimi utrzymywało P.T.E. bezpłatne biuro informacyjne i biuro sprzedaży kart okrętowych, które, chroniąc imigrantów przed wyzyskiem ze strony pokątnych agentów i ułatwiając Towarzystwu wpływ na kompanie okrętowe oraz opiekę nad emigrantami podczas podróży, jednocześnie stanowiło finansową podstawę do działalności na innych polach (z końcem 1913 r. P.T.E. złożyło koncesję na biuro podróży w myśl porozumienia z Ministerstwem Handlu i umowy z ,,Austro Americaną”, która w zamian zapewniała Towarzystwu daleko idące ingerencje w wykonywaniu opieki nad wychodźcami zamorskimi).

W nabytym i odpowiednio na ten cel urządzonym domu w Krakowie P.T.E. założyło pierwsze w Polsce schronisko noclegowe dla emigrantów, zaopatrzone w 100 łóżek, w którym wychodźcy tak sezonowi jak zamorscy mogli otrzymywać wygodny nocleg za drobną opłatą lub (olbrzymia większość) zupełnie bezpłatnie. W hali schroniska odbywały się częste wykłady dla emigrantów, bądź ogólnokształcące, bądź też zaznajamiające ich z warunkami życia i pracy w krajach, do których się udawali.

Również pierwszą w Polsce (a bodaj i w całej Europie) była utrzymywana przez P.T.E. bezpłatna wypożyczalnia książek dla rodaków, przebywających na obczyźnie, tak jak jedynym w swoim rodzaju był ilustrowany tygodnik, wydawany przez P.T.E. dla wychodźców pt. „Praca” (cena pojedynczego numeru bez przesyłki pocztowej wynosiła mniej niż 4 halerze). Miał on zarówno czytelników jak i współpracowników wśród emigrantów polskich w rozmaitych krajach europejskich i zamorskich. Dział wydawniczy – oprócz organu oficjalnego, jakim był „Polski Przegląd Emigracyjny”, mógł się pochlubić całym szeregiem popularnych przewodników, słowniczków, kalendarzy i broszur informacyjnych. Podejmowane przez wysłanników P.T.E. podróże informacyjne obejmowały Danię, Szwecję, Belgię, Francję, Anglię, Szkocję, Szwajcarię, Bośnię i inne kraje europejskie, a za oceanem: Stany Zjednoczone, Kanadę, Argentynę i wyspy Hawajskie. Nadto sumptem i z inicjatywy P.T.E. odbywały się objazdy misyjne księży polskich po Francji. Z innych poczynań P.T.E. wymienić należy bezpłatne biuro porad prawnych dla emigrantów, rozsyłanie do prasy komunikatów z ostrzeżeniami dla wychodźców i z wiadomościami o najnowszych przepisach emigracyjnych itp., dalej – ułatwianie Polakom, przebywającym na obczyźnie abonowania czasopism polskich i nabywania książek oraz załatwianie im według możliwości rozmaitych innych spraw w kraju, przedkładanie rządowi wiedeńskiemu memoriałów w różnych sprawach wychodźczych, interwencje na korzyść robotników za granicą u władz konsularnych itd.

Polskie Towarzystwo Emigracyjne korzystało stale z moralnego i finansowego poparcia Sejmu Krajowego, który każdego roku uchwalał mu subwencje, oraz z opieki parlamentarnego Koła Polskiego w Wiedniu, które niejednokrotnie brało je w obronę przed szykanami ze strony niechętnych mu austriackich władz centralnych. Usilnie zwalczane przez ukraiński „Narodny Komitet” i berlińską „Arbeiterzentrale”, Polskie Towarzystwo Emigracyjne zachowało do końca swej działalności charakter ściśle bezpartyjny i cieszyło się zaufaniem i uznaniem olbrzymiej większości społeczeństwa i prasy polskiej w Galicji, oraz coraz większą popularnością wśród wychodźców galicyjskich.

Jednocześnie miało ono, bo mieć musiało, zawziętych przeciwników wśród rozmaitego typu spekulantów emigracyjnych oraz grono nieprzyjaciół wśród innych osobistości, którym się naraziło. Z tego źródła pochodziła oszczercza kampania, bez przebierania w środkach, prowadzona przez kilka lat przeciwko P.T.E. Epizody, którymi były procesy prasowe przed sądem przysięgłych w Krakowie, zakończyły się wszystkie całkowitym zwycięstwem Towarzystwa, wykazując bezpodstawność i niskie motywy rozsiewanych o tej instytucji oszczerstw i plotek. Oczywiście – jak zawsze bywa z każdą plotką i z każdym oszczerstwem – echa tych napaści mogły tu i ówdzie znajdować posłuch i u ludzi dobrej woli, jednostronnie informowanych; utrudniały one ogromnie działalność instytucji, która oprócz zwalczania różnorodnych przeszkód i borykania się z brakiem odpowiednich środków finansowych, musiała jeszcze poświęcać wiele czasu i energii na obronę przed rozmaitymi napaściami oszczerców i ich intrygami. Pod tym względem żadna chyba inna placówka społeczna nie miała w Polsce drogi tak bardzo usłanej cierniami i żadnej tyle kłód nie rzucano pod nogi.

Z chwilą wybuchu I wojny światowej P.T.E. zawiesiło swoją działalność.

Bibliografia:

Józef Okołowicz, „Wychodźtwo i osadnictwo polskie przed wojną światową”, Warszawa 1920.