Codzienna pielęgnacja brody wymaga stosowania olejków nawilżających.

 

W pielęgnacja brody podstawowym rekwizytem jest specjalna szczotka. Regularne szczotkowanie brody nie tylko poprawia jej kształt, lecz także dzięki przywróceniu produkcji sebum do właściwego poziomu nadaje jej naturalny zdrowy połysk. Do codziennej pielęgnacji warto również stosować nawilżające olejki, które są niezwykle przydatne w walce z łuszczącym się naskórkiem i wysychającą pod brodą skórą. Przynajmniej raz w miesiącu trzeba też odwiedzać barbera.
Salony, w którym panowie mogą podciąć i wystylizować brodę, zyskują coraz więcej stałych klientów. Na wizytę u renomowanego golibrody trzeba się zapisywać ze sporym wyprzedzeniem.

– Najpierw jest wykonywane strzyżenie brody, potem następuje jej pielęgnacja. Są różnego rodzaju kartacze, szczotki, specjalne wygładzające, wyczesujące, co też daje nam dokładność w pracy. Żeby broda w całości wyglądała odpowiednio elegancko i żeby był zachowany był styl, trzeba ewentualnie brakujące lub wystające elementy dociąć. Nie może też być dysproporcji, jeżeli chodzi o kształt twarzy. Brody muszą być dostosowane do kształtu twarzy – mówi agencji Newseria Lifestyle Wojciech Ostryński, Hamski Barber.

W takich salonach mężczyźni mogą także kupić kosmetyki niezbędne do pielęgnacji zarostu.
– Są brody twardsze, miększe, gęściejsze, mniej objętościowe, dłuższe, krótsze. Dostępne są więc przeróżne mydła, pomady, pasty, olejki. W pielęgnacji domowej stosowane są również produkty zmiękczające tak, żeby brody nie były kłujące, drażniące, żeby też odpowiednio rosły. Chodzi o to, żeby nie było dzikiej brody, tylko była ona zadbana i równa – podkreśla Wojciech Ostryński.

Dlatego regularna domowa pielęgnacja jest bardzo ważna – najlepiej 1–2 razy dziennie, w zależności od gęstości i rodzaju włosów. Absolutnym must have każdego brodacza są specjalne olejki. Ich używanie jest koniecznością, bowiem podczas zapuszczania brody spada produkcja sebum. W konsekwencji skóra zaczyna wysychać i staje się podatna na podrażnienia. Dlatego tak istotną kwestią jest odpowiednie nawilżanie nie tylko brody, lecz także skóry twarzy.
– Olejek nawilża, chroni przed pochłanianiem obcych zapachów i powoduje, że broda lepiej rośnie, nie kłuje. Są olejki nieświecące, matowe. Czasem są włosy bardziej oporne, trudniejsze, w związku z tym należy je częściej nawilżać, częściej czesać. Olejek też możemy bardziej wetrzeć w skórę, ponieważ skóra pod brodą mniej oddycha, więc też należy ją natłuścić – mówi Wojciech Ostryński.

Dodatkowo olejek zamyka włos, chroniąc brodę przed zapachami otoczenia takimi jak spaliny, jedzenie czy papierosy. A dzięki składnikom eterycznym doskonale pachnie i jest w stanie spokojnie zastąpić nawet najlepsze perfumy.
https://lifestyle.newseria.pl